25 wierszy szczęścia i radości (krótki)

Pozostawiam listę wierszy szczęścia niektórych wielkich poetów historii, takich jak Pablo Neruda, Ruben Dario, Antonio Machado, Federico Garcia Lorca, Gustavo Adolfo Bécquer, Vicente Aleixandre i wielu innych.

Możesz być także zainteresowany tymi pozytywnymi zwrotami lub wyrażeniami szczęścia.

Sonnet wina ( Jorge Luis Borges )

W jakim królestwie, w jakim wieku, pod jakimś milczeniem

koniunkcja gwiazd, w jakim tajnym dniu

że marmur nie ocalił, odważni

i wyjątkowy pomysł wymyślania radości?

Jesienią złota wymyślili to. Wino

płynie na czerwono przez pokolenia

jak rzeka czasu i trudna ścieżka

On obdarza nas swoją muzyką, ogniem i lwami.

W nocy radości lub w niekorzystnym dniu

wywyższa radość lub łagodzi strach

i nowy dithirambo, które wam dzisiaj śpiewam

Raz zaśpiewały to arabski i perski.

Chodź, naucz mnie sztuki widzenia własnej historii

jakby był już popiołem w pamięci.

Remorse ( Jorge Luis Borges )

Popełniłem najgorsze grzechy

że człowiek może się zaangażować. Nie byłem

szczęśliwy Że lodowce zapomnienia

ciągnij mnie i zgub mnie, bezwzględny.

Moi rodzice spłodzili mnie do gry

ryzykowne i piękne życie,

dla ziemi, wody, powietrza, ognia.

Oszukałem ich. Nie byłem szczęśliwy Ukończone

To nie była jego młoda wola. Mój umysł

został zastosowany do symetrycznych porfirów

sztuki, która przeplata nagość.

Oddali mi odwagę. Nie byłem odważny.

On mnie nie opuszcza. On jest zawsze przy moim boku

Cień nieszczęścia.

Oda do szczęśliwego dnia (Pablo Neruda)

Tym razem zostaw mnie

bądź szczęśliwy,

nic nikomu się nie stało

Nie jestem nigdzie

to się zdarza tylko

Jestem szczęśliwy

ze wszystkich czterech stron

z serca, chodzenie,

spanie lub pisanie.

Co mam z tobą zrobić, jestem

szczęśliwy

Jestem bardziej niezliczona

że trawa

na preriach

Czuję skórę jak szorstkie drzewo

i woda poniżej,

ptaki powyżej,

morze jak pierścień

w mojej talii

wykonane z chleba i kamienia na ziemi

powietrze śpiewa jak gitara.

Ty obok mnie na piasku

jesteś piaskiem,

śpiewasz i śpiewasz,

świat

jest dzisiaj moja dusza

piosenka i piasek,

świat

czy twoje usta są dzisiaj

zostaw mnie

w twoich ustach i na piasku

bądź szczęśliwy,

bądź szczęśliwy, ponieważ tak, ponieważ oddycham

a ponieważ oddychasz,

bądź szczęśliwy, bo dotykam

twoje kolano

i to tak, jakby grał

niebieska skóra nieba

i jego świeżość.

Dzisiaj zostaw mnie

dla mnie samego

bądź szczęśliwy,

ze wszystkimi lub bez,

bądź szczęśliwy

z trawą

i piasek,

bądź szczęśliwy

z powietrzem i ziemią,

bądź szczęśliwy,

z tobą, z twoimi ustami,

bądź szczęśliwy

Umiera powoli (Martha Medeiros)

Umiera powoli, kto nie podróżuje,

kto nie czyta,

kto nie słyszy muzyki,

który nie znajduje w sobie łaski.

Umrzyj powoli

kto niszczy jego miłość do siebie,

kto nie pozwala pomóc.

Umrzyj powoli

który staje się niewolnikiem nawyku

powtarzając codziennie to samo

podróże,

kto nie zmienia marki,

nie ośmiela się zmienić koloru jego

sukienka

lub nie rozmawiaj z kim nie

wiem

Umrzyj powoli

który unika pasji i jej zawirowań

emocji,

tylko te, które zwracają jasność

do oczu i przywrócić serca

zniszczony.

Umrzyj powoli

kto nie obraca koła, gdy jest nieszczęśliwa

z twoją pracą lub twoją miłością,

kto nie ryzykuje, że pewnie lub niepewnie pójdzie

za snem

kto nie jest dozwolony, nawet raz w życiu,

uciekaj od rozsądnej porady ...

Żyj dzisiaj!

Ryzyko dzisiaj!

Zrób to już dziś!

Nie daj się powoli umrzeć!

Nie przestawaj być szczęśliwym!

XXVI - Alleluja! (Rubén Darío)

Różowe i białe róże, zielone gałęzie,

świeże i świeże corollas

bukiety, radość!

Gniazduje w ciepłych drzewach,

jajka w ciepłych gniazdach,

słodycz, radość!

Pocałunek tej dziewczyny

blondynka i ta brunetka,

i ta czarna kobieta, Alegría!

I brzuch tej małej dziewczynki

piętnaście lat i jego ramiona

Harmonijna, radość!

I oddech dziewiczego lasu,

i żeńskiej dziewicy,

i słodkie rymy Aurory,

Radość, radość, szczęście!

Szczęście (Manuel Acuña)

Błękitne niebo gwiazd

świeci w ogromie;

zakochany ptak

śpiewać w lesie;

dla atmosfery aromaty

ogrodu i kwiatu pomarańczy;

obok nas woda

wyrastające ze wiosny

nasze serca się zamykają,

nasze usta dużo więcej,

wstajesz do nieba

a ja za tobą podążam

to jest miłość mojego życia,

To jest szczęście! ...

Krzyż z tymi samymi skrzydłami

światy ideału;

osuszyć wszystkie radości,

i wszyscy się spieszą;

snów i szczęścia

powrócić do rzeczywistości,

budząc się wśród kwiatów

wiosennego trawnika;

oboje patrzymy na siebie,

dwaj nas całują więcej,

to jest miłość, moje życie,

To jest szczęście ...!

Remorse (Jorge Luis Borges)

Popełniłem najgorsze grzechy

że człowiek może się zaangażować. Nie byłem

szczęśliwy Że lodowce zapomnienia

ciągnij mnie i zgub mnie, bezwzględny.

Moi rodzice spłodzili mnie do gry

ryzykowne i piękne życie,

dla ziemi, wody, powietrza, ognia.

Oszukałem ich. Nie byłem szczęśliwy Ukończone

To nie była jego młoda wola. Mój umysł

został zastosowany do symetrycznych porfirów

sztuki, która przeplata nagość.

Oddali mi odwagę. Nie byłem odważny.

On mnie nie opuszcza. On jest zawsze przy moim boku

Cień nieszczęścia.

- Sugerujemy, że jestem szczęśliwy (Sor Juana Inés de la Cruz)

Udawajmy, że jestem szczęśliwy,

smutna myśl, chwilę;

może możesz mnie przekonać,

chociaż znam przeciwnie

to tylko w obawie

mówią, że to szkody,

jeśli wyobrażasz sobie, że jesteś szczęśliwy

Nie będziesz taki nieszczęśliwy.

Służ mi zrozumieniem

trochę odpoczynku,

i dowcip nie zawsze jest

ze znalezioną korzyścią.

Wszyscy są opiniami

opinii tak wiele,

to, co jest czarne

drugi test, który jest biały.

Niektóre są atrakcyjne

co innego pojmuje złość;

a co za ulgę,

ten, który ma do pracy.

Ten, który jest smutny, potępia

radosne światło;

a ten, kto jest wesoły, sprawia radość

zobaczyć smutne cierpienie.

Dwóch greckich filozofów

Cóż, ta prawda okazała się:

cóż, co się śmieje,

To spowodowało inny płacz.

Świętuj swój sprzeciw

To było przez tyle wieków,

bez którego ktoś miał rację

do tej pory się dowiedziałem.

Wcześniej w twoich dwóch flagach

cały świat zaciągnięty,

jak dowodzi humor,

wszyscy podążają za stroną.

Jeden mówi, że się śmieje

tylko świat jest godny;

i inne, że ich nieszczęścia

Są tylko do płaczu.

Za wszystko jest dowód

i powód, dla którego należy go oprzeć;

i nie ma powodu do niczego

posiadania powodu dla obu.

Wszyscy są równymi sędziami;

i będąc tym samym i kilkoma,

nie ma nikogo, kto mógłby zdecydować

który jest najbardziej udany.

Cóż, jeśli nie ma nikogo, kto by to skazał,

Dlaczego myślisz, że się mylisz

co Bóg ci zrobił

decyzja w sprawie?

Albo dlaczego, przeciwko sobie,

poważnie nieludzki,

między gorzkim a słodkim

Chcesz wybrać gorzkiego?

Jeśli moje zrozumienie jest moje,

Dlaczego zawsze muszę to znaleźć

tak niezdarny dla ulgi,

tak ostry jak na uszkodzenia?

Mowa jest stalą

który służy obu celom:

zabijać, napiwek,

za gałkę, za schronienie.

Jeśli znasz niebezpieczeństwo

chcesz, aby wskazówka z niego korzystała,

Jaka wina ma stal

niewłaściwego użycia ręki?

To nie wiedza, wiedza, jak to zrobić

subtelne, próżne dyskursy;

ta wiedza składa się tylko

w wyborze najzdrowszego.

Spekuluj nieszczęścia

i zbadaj wróżby,

służy tylko temu złu

rosną z oczekiwaniem.

W przyszłej pracy

uwaga, subtilizing,

bardziej groźny niż ryzyko

Zwykle udaje, że zwodzi.

Jak szczęśliwa jest ignorancja

z czego, indoctamente mądry,

znajdź to, co cierpi,

w tym, co ignoruje, święte!

Nie zawsze ubezpieczają się

śmiałe loty dowcipne,

którzy szukają tronu w ogniu

i znajdują płacz w grobie.

Wiedza to także występek

że jeśli się nie zatrzyma,

kiedy najmniej wiesz

Havoc jest bardziej szkodliwy;

a jeśli lot cię nie upuści,

w subtelnościach,

za opiekę nad ciekawskimi

zapomnij, co jest konieczne.

Jeśli hodowana ręka nie przeszkadza

wyrosnąć na drzewo copado,

usuwa substancję do owocu

szaleństwo bukietów.

Jeśli pójdziesz na lekki statek

nie przeszkadza w ciężkim balastu,

służy do lotu

najwyższa przepaść.

W bezużytecznych udogodnieniach

Jakie znaczenie ma pole kwiatowe

jeśli nie ma owoców jesienią,

Czy może trzymać kwiaty w maju?

Jaki jest pożytek z dowcipu

produkując wiele urodzeń,

jeśli tłum jest śledzony

brak ich przerwania?

I do tego nieszczęścia siłą

błąd musi być przestrzegany

być tym, który produkuje,

jeśli nie martwy, zraniony.

Pomysłowość jest jak ogień,

że z niewdzięczną sprawą

Zużywa więcej

kiedy pokazuje się wyraźniej.

To od twojego własnego Pana

tak zbuntowany vasallo,

co zamienia się w ich obrazy

ramiona jego schronienia.

To kiepskie ćwiczenie

ten ciężki, ciężki zapał,

w oczach mężczyzn

Bóg dał je wykonywać.

Jaką szaloną ambicję zabiera nas

z nas zapomniane?

Jeśli ma żyć tak mało,

Po co tak dużo wiedzieć?

Och, jeśli wiesz,

będzie jakieś seminarium

lub szkoła, gdzie zignorować

miejsca pracy będą nauczane!

Jak szczęśliwie żył

ten, który luźno ostrożny

drwić z zagrożeń

wpływu gwiazd!

Uczymy się ignorować,

myślimy, cóż, znajdziemy

że więcej dodam do mowy,

Używam go tak bardzo przez lata.

Wiosenna piosenka (Federico García Lorca)

Ja

Radosne dzieci odchodzą

Ze szkoły

Wkładanie ciepłego powietrza

Od kwietnia delikatne piosenki.

Co za radość z głębi

Cisza alei!

Zapadła cisza

za śmiech nowego srebra.

II

Idę po południu

Wśród kwiatów ogrodu

Pozostawiając na drodze

Woda mojego smutku.

Na samotnej górze

Cmentarz wiejski

Wygląda jak zasadzone pole

Z ziarnami czaszek.

I rozkwitły cyprysy

Jak gigantyczne głowy

Co z pustymi orbitami

I zielonkawe włosy

Zamyśleni i żałobnicy

Horyzont kontempluje.

Boski Kwiecień, przychodzisz

Ładowane słońcem i esencjami

Wypełnione złotymi gniazdami

Kwieciste czaszki!

Pewnego popołudnia mi powiedział (Antonio Machado)

Powiedział mi jedno popołudnie

wiosny:

Jeśli szukasz dróg

w kwiecie na ziemi,

Zabij swoje słowa

i słuchaj swojej starej duszy.

To ta sama pościel

Widziałem cię

twój kombinezon,

twoja sukienka na imprezę

Kochaj swoją radość

i kochaj swój smutek,

jeśli szukasz dróg

w kwiat na ziemi.

Odpowiedziałem po południu

wiosny:

- Powiedziałeś sekret

że w mojej duszy mówi:

Nienawidzę radości

za nienawiść do żalu.

Ale zanim zrobisz krok

twoja kwiecista ścieżka,

Chciałbym cię przynieść

moja stara dusza umarła.

Zamknąłem w tobie godziny radości (José Martí)

W tobie zamknąłem godziny radości

I gorzki ból;

Pozwól przynajmniej, że w twoich godzinach odejdź

Moja dusza z moim pożegnaniem.

Idę do ogromnego domu, gdzie mi powiedzieli

Czym jest życie, aby wygasnąć.

Kraj, który mnie tam zabiera. Dla ojczyzny

Umrzeć to cieszyć się więcej.

Wiersz zagubiony w kilku wersach (Julia de Burgos)

A jeśli powiedzą, że jestem jak zdewastowany zmierzch

gdzie już zasnęły!

Proste lustro, w którym odbieram świat.

Gdzie wchodzę w samotność z moją szczęśliwą ręką.

Moje porty przybyły za łodziami

jak chce uciec od swojej nostalgii.

Księżyce wróciły do ​​mojego błysku

że wyszedłem z moim imieniem krzycząc pojedynki

aż wszystkie ciche cienie były moje.

Wrócili moi uczniowie związani ze słońcem swojej miłości alba.

Och, miłość w gwiazdach i gołębiach,

jak szczęśliwa rosa przecina moją duszę!

Szczęśliwy! Szczęśliwy! Szczęśliwy!

Zaostrzone w kosmicznych zwinnych grawitacjach,

bez refleksji lub czegokolwiek ...

-Locus amoenus (Garcilaso de la Vega)

Strumienie czystych, krystalicznych wód,

drzewa, na które patrzysz,

zielona łąka świeżego pełnego cienia,

ptaki, które tu sieją wasze kłótnie,

bluszcz, który przechodzi przez drzewa,

przekręcając się przez zieloną pierś:

Byłem taki obcy

poważnego zła, które czuję

to czysta treść

z twoją samotnością odtworzyłem siebie,

gdzie ze słodkim snem odpoczywał,

lub z myślą

gdzie nie znalazłem

ale wspomnienia pełne radości.

Czy jesteś szczęśliwy? (Luis Cernuda)

Honor życia chwalebnie,

Patriotyzm wobec ojczyzny bez imienia,

Ofiara, obowiązek żółtych ust,

Nie są warte pożerania żelaza

Stopniowo trochę ciała smutnego z ich powodu.

W dół wtedy cnota, porządek, nędza;

Wszystko, z wyjątkiem porażki, wszystko

Pokonaj zęby, zamarzniętą przestrzeń

Głowy otwartej na dwoje przez samotności,

Nic nie wiedząc o życiu, jest samotnością ze śmiercią.

Nie czekaj nawet na tego ptaka z ramionami kobiety,

Głosiem mężczyzny, pociemniałym, cudownie,

Ponieważ ptak, nawet jeśli jest zakochany,

Nie zasługuje na to, by na niego czekać, jak każdy monarcha

Ma nadzieję, że wieże dojrzeją do zgniłych owoców.

Krzyczmy,

Krzyczmy do skrzydła,

Aby zatopić tak wiele niebios,

Dotykając wtedy samotności z rozciętą ręką.

Słowa dla Julii (José Agustín Goytosolo)

Nie możesz wrócić

ponieważ życie już cię popycha

jak niekończące się wycie.

Moja córko, lepiej żyć

z radością mężczyzn

płakać przed ślepą ścianą.

Poczujesz się osaczony

poczujesz się zagubiony lub sam

Może chcesz się nie narodzić.

Wiem bardzo dobrze, że ci powiedzą

że życie nie ma przedmiotu

to jest żałosna sprawa.

Więc zawsze pamiętaj

o tym, co pewnego dnia napisałem

Myśląc o tobie, jak myślę teraz.

Życie jest piękne, zobaczysz

jak pomimo smutków

będziesz miał przyjaciół, będziesz miał miłość.

Jeden mężczyzna, kobieta

tak wzięty, jeden po drugim

Są jak pył, są niczym.

Ale kiedy do ciebie mówię

kiedy piszę te słowa

Myślę też o innych ludziach.

Twoje przeznaczenie jest w innych

twoja przyszłość to twoje życie

Twoja godność jest wszystkim.

Inni oczekują, że się oprzesz

Niech twoja radość ci pomoże

twoja piosenka wśród twoich piosenek.

Więc zawsze pamiętaj

o tym, co pewnego dnia napisałem

myślę o tobie

jak teraz myślę.

Nigdy nie dawaj siebie ani nie wychodź

przy drodze nigdy nie mów

Nie mogę tego dłużej znieść i tu zostanę.

Życie jest piękne, zobaczysz

jak pomimo smutków

będziesz miał miłość, będziesz miał przyjaciół.

W przeciwnym razie nie ma wyboru

i ten świat taki, jaki jest

to będzie całe twoje dziedzictwo.

Wybacz mi, nie wiem, jak ci powiedzieć

nic więcej, ale rozumiesz

że wciąż jestem w drodze.

I zawsze pamiętaj

o tym, co pewnego dnia napisałem

myślę o tobie, jak teraz myślę

Do suchego wiązu (Antonio Machado)

Do starego wiązu, podzielonego błyskawicą

i na jego zgniłej połowie

z kwietniowymi deszczami i majowym słońcem

wyszły zielone liście.

Stuletni wiąz na wzgórzu

to liże Duero! Żółtawy mech

smugi białej kory

do zgniłego i zakurzonego pnia.

Nie będzie, co śpiewają topole

które strzegą drogi i brzegu rzeki

zamieszkany przez słowiki pardos.

Armia mrówek z rzędu

wspina się przez niego i w jego wnętrznościach

pająki szare sieci.

Zanim cię powalę, wiąz Duero,

jego toporem drwal i cieśla

zamień cię w włosy z dzwonów,

włócznia wózka lub jarzmo wózka;

przed czerwonym w domu, jutro

spalasz się z jakiejś nędznej chaty,

na skraju drogi;

przed rozwikłaniem trąby powietrznej

i zmiażdżyć oddech białych pił;

zanim rzeka wypłynie na morze

przez doliny i wąwozy

wiąz, chcę pisać w moim portfolio

łaska twojej zielonej gałęzi.

Moje serce czeka

także w kierunku światła i życia,

Kolejny cud wiosny.

Godzina dwunasta na dobę (Jorge Guillén)

Powiedziałem: Wszystko już pełne.

Osika wibruje.

Srebrne liście

Zabrzmiały z miłością.

Zieloni były szare,

Miłość była słońcem.

Potem, południe,

Ptak upadł

Twój śpiew na wietrze

Z taką adoracją

Że czuła się śpiewana

Pod wiatrem kwiat

Uprawiane wśród kukurydzy,

Wyżej To byłem ja

Centrum w tym momencie

Od tak wielu wokół

Kto widział wszystko

Kompletny dla boga.

Powiedziałem: Wszystko, kompletne.

Godzina dwunasta na zegarze!

Głos (Herberto Padilla)

To nie gitary wiwatują

lub odstraszyć strach o północy

To nie jest jego okrągły i łagodny personel

jak oko wołu

To nie ręka ociera się o liny

szukam dźwięków

ale ludzki głos, gdy śpiewa

i propaguje marzenia człowieka.

W tym czasie (Walt Whitman)

W tej chwili, siedząc samotnie, tęsknie i zamyślony,

Wydaje mi się, że w innych krajach są też inni ludzie, którzy tęsknią i są troskliwi,

Myślę, że mogę patrzeć dalej i zobaczyć je w Niemczech, Włoszech, Francji, Hiszpanii,

I daleko, jeszcze więcej, w Chinach, w Rosji lub w Japonii, mówiących innymi dialektami,

I myślę, że gdyby udało mi się spotkać tych mężczyzn

z nimi zjednoczyłbym się, tak jak to czynię z ludźmi z mojej własnej ziemi,

Oh! Rozumiem, że zostalibyśmy braćmi i kochankami,

Wiem, że byłbym z nich szczęśliwy.

Uroda (Herman Hesse)

Połowa piękna zależy od krajobrazu;

a druga połowa osoby, która na to patrzy ...

Najjaśniejszy świt; najbardziej romantyczne zachody słońca;

najbardziej niesamowite raje;

Zawsze można je znaleźć na twarzach bliskich.

Kiedy nie ma jezior lżejszych i głębszych niż ich oczy;

kiedy nie ma grot cudów porównywalnych z jego ustami;

kiedy nie ma deszczu, który przekracza jego płacz;

ani słońce, które świeci bardziej niż jego uśmiech ......

Piękno nie czyni szczęśliwym posiadacza;

ale komu można to kochać i adorować.

Dlatego tak miło jest patrzeć na siebie, kiedy te twarze

stają się naszymi ulubionymi krajobrazami ...

LXVII (Gustavo Adolfo Bécquer)

Jak pięknie jest zobaczyć dzień

zwieńczona wznoszącym się ogniem,

i jego pocałunek ognia

świeć falami i włączaj powietrze!

Jak pięknie jest po deszczu

ze smutnej jesieni w niebieskawym popołudniu

wilgotnych kwiatów

perfumy ssą aż do zadowolenia!

Jak pięknie jest w płatkach

cichy biały śnieg pada,

niespokojnych płomieni

zobacz czerwonawe powiewające języki!

Jak pięknie jest, kiedy jest sen

śpij dobrze ... i chrapie jak sochantre ...

i jeść ... i zbierać tłuszcz ... i co za fortunę

że to nie wystarczy!

Czyste powietrze uciekło (Ricardo Peña)

Czyste powietrze uciekło

dla moich czarnych włosów.

Moim rażącym marzeniem był

drobny płatek.

Opal w powietrzu

pocałował z rozkoszą.

Jak dobrze wąchali pole

morze, lekka bryza.

Miasto raju, do mojego miasta Malaga (Vicente Aleixandre)

Moje oczy zawsze cię widzą, miasto moich morskich dni.

Wisząc z imponującej góry, ledwo się zatrzymał

w twoim pionowym upadku do niebieskich fal,

wydajesz się panować pod niebem, nad wodami,

półprodukt w powietrzu, jak szczęśliwa ręka

Chciałbym cię powstrzymać, chwila chwały, zanim zatopię się na zawsze w falach miłości.

Ale jesteś surowy, nigdy nie zejdziesz, a morze wzdycha

albo ukłon dla ciebie, miasto moich szczęśliwych dni,

matczyne miasto i najbielsze miejsce, w którym żyłem i pamiętam

anielskie miasto, które wyżej niż morze przewodzi swoim pianom.

Ulice ledwie, łagodne, muzyczne. Ogrody

gdzie tropikalne kwiaty podnoszą swoje młode, grube dłonie.

Palmy światła, które nad głowami, skrzydlate,

kołyszą jasność bryzy i zawieszają się

na chwilę krzyżują się niebieskie wargi

zmierzam na najdalsze, magiczne wyspy,

że tam w indygo niebieskim, uwolniony, żagiel.

Tam też mieszkałem, zabawne miasto, głębokie miasto.

Tam, gdzie młodzi ludzie ślizgają się na miłym kamieniu,

i gdzie zawsze błyszczą błyszczące ściany

tym, którzy zawsze krzyżują się, czajniki, świecą.

Tam poprowadziła mnie macierzyńska ręka.

Być może kwieciste ogrodzenie to smutna gitara

zaśpiewał nagłą piosenkę zawieszoną w czasie;

noc cichnie, kochanek cichszy,

pod wiecznym księżycem, który natychmiast przechodzi.

Oddech wieczności może cię zniszczyć,

cudowne miasto, moment, który w umyśle Boga wyszedłeś.

Ludzie ze snu żyli, nie żyli,

wiecznie jasny jak boski oddech.

Ogrody, kwiaty. Morze zachęcające jako ramię, które pragnie

do latającego miasta między górą a przepaścią,

biały w powietrzu, z napięciem ptaka

to nigdy się nie skończy. Och, miasto nie na ziemi!

Dzięki tej matczynej ręce urodziłem się światłem

na twoje obojętne ulice. Naga stopa w dzień.

Stań nago w nocy. Wielki Księżyc Czyste słońce

Tam było niebo, miasto, w którym mieszkałeś.

Miasto, w którym leciałeś z otwartymi skrzydłami.

Oltre la spera (Dante Alighieri)

Za kulą toczą się wolniej

przychodzi westchnienie, że moja pierś wydycha:

nowy intelekt, z którym Miłość się skaluje

Celtycka wysokość na skrzydłach lamentu.

Kiedy osiągnie szczyt swojej próby

zobacz kobietę, której nikt nie równa się

przez swoją świetność: komu wszystko wskazuje

Miłości dla najwyższej wydajności.

Widząc ją tak, z subtelnym, gorącym głosem,

Miłość przemawia do cierpiącego serca

kto go przesłuchuje i niczego nie rozumie.

To ja mówię do mnie i do pięknych

Membranza de Beatriz, wszystko miga

a mój oświecony umysł to rozumie.

Jestem pionowa (Sylvia Plath)

Jestem pionowa.

Ale wolałbym być poziomy.

Nie jestem drzewem z korzeniami na ziemi

absorbujące minerały i miłość matczyna

aby liście kwitły w marcu,

nie jestem też pięknem ogrodu

uderzających kolorów, które przyciągają okrzyki podziwu

ignorując, że wkrótce straci płatki.

W porównaniu ze mną drzewo jest nieśmiertelne

a kwiat, choć nie tak wysoki, jest bardziej uderzający,

i chcę długowieczności jednego i odwagi drugiego.

Dziś wieczorem, w nieskończenie małym świetle gwiazd,

drzewa i kwiaty pozbyły się świeżych zapachów.

Idę między nimi, ale oni nie zdają sobie z tego sprawy.

Czasami myślę, że kiedy śpię

Muszę wyglądać jak do perfekcji,

zasłonił już myśli.

Dla mnie bardziej naturalne jest położenie się.

To wtedy niebo i ja rozmawiamy swobodnie,

i dlatego będę przydatny, gdy w końcu kupię:

wtedy drzewa będą mogły mnie raz dotknąć,

a kwiaty będą miały dla mnie czas.

Pleasure (Charlotte Brønte)

Prawdziwa przyjemność nie oddycha w mieście,

Nawet w świątyniach, w których mieszka sztuka,

W pałacach i wieżach nie ma

Głos Grandeur jest poruszony.

Nie. Szukaj miejsca, w którym trzyma się wysoka natura

Jego rozcięcie między majestatycznymi gajami,

Gdzie rozwiązuje wszystkie swoje bogactwa,

Poruszanie się w świeżym pięknie;

Gdzie tysiące ptaków z najsłodszymi głosami,

Gdzie szaleje szalona burza

I tysiące strumieni płynnie płyną,

Tam tworzy się jego potężny koncert.

Idź tam, gdzie owinięte marzenia leśne,

Skąpany w bladym świetle księżyca,

W stronę sklepienia ciasnych gałęzi

Puste dźwięki nocy.

Idź do miejsca, gdzie zainspirowany słowik

Zaczyna wibracje z twoją piosenką,

Aż do tej samotnej i spokojnej doliny

Brzmi jak okrągła symfonia.

Idź, usiądź na półce góry

I spójrz na otaczający cię świat;

Wzgórza i zagłębienia,

Dźwięk wąwozów,

Odległy horyzont związany.

Następnie spójrz na szerokie niebo nad głową,

Nieruchome, głębokie sklepienie niebieskie,

Słońce, które rzuca swoje złote promienie,

Chmury jak lazurowe perły.

A kiedy twoje spojrzenie jest na tę rozległą scenę

Wasze myśli z pewnością będą dalekie,

Chociaż nieznane lata powinny się ze sobą krzyżować

Przelotne i ulotne chwile czasu.

W kierunku wieku, w którym Ziemia była młoda,

Kiedy Ojcowie, szarzy i starzy,

Chwalili swego Boga pieśnią,

Słuchając w milczeniu jego miłosierdzia.

Zobaczysz je z ich śnieżnymi brodami,

Z ubraniami o dużych formach

Ich spokojne życie, łagodnie pływające,

Rzadko czuli pasję burzy.

Wtedy przeniknie cicha, uroczysta przyjemność

W najbardziej intymnym swoim umyśle;

W tej delikatnej aurze poczuje twój duch

Nowa i cicha miękkość.

W moim ogrodzie posuwa się ptak (Emily Dickinson)

W moim ogrodzie posuwa się ptak

na kole ze szprychami

trwałej muzyki

jak wędrowny młyn

nigdy nie zwlekaj

na dojrzałej róży

test bez lądowania

pochwała przy wyjeździe,

kiedy skosztował wszystkich smaków

twój magiczny kabriolet

będzie wirować w oddali

potem podchodzę do mojego psa,

i oboje się zastanawiamy

Jeśli nasza wizja była prawdziwa

lub gdybyśmy śnili o ogrodzie

i te osobliwości

Ale on, żeby być bardziej logicznym,

wskaż moje niezdarne oczy

żywe kwiaty!

Subtelna odpowiedź!

Podwójne dzwony dla ciebie (John Donne)

Kto nie patrzy na słońce, gdy robi się ciemno?

Kto spuszcza wzrok z komety, kiedy eksploduje?

Kto z jakiegoś powodu nie słucha dzwonka?

Kto może zignorować ten dzwon, którego muzyka wyprowadza go z tego świata?

Żaden człowiek nie jest całą wyspą sam w sobie.

Każdy człowiek jest częścią kontynentu, częścią całości.

Jeśli morze zabiera kawałek ziemi, cała Europa ulega zmniejszeniu,

jak gdyby był to cypel lub dom jednego z twoich przyjaciół lub własny.

Żadna osoba nie jest wyspą; śmierć kogokolwiek dotyka mnie,

ponieważ jestem zjednoczony z całą ludzkością;

dlatego nigdy nie pytaj, komu dzwoni dzwonek; Podwójnie dla ciebie.

Trzymaj się blisko mojego serca (Rumi)

Moje serce, bądź blisko tego, który zna twoje drogi

Przyjdź w cieniu drzewa, które pociesza świeżymi kwiatami,

Nie chodź nonszalancko przez bazar perfumerii,

Zostań w sklepie z cukrem.

Jeśli nie możesz znaleźć prawdziwej równowagi, każdy może cię oszukać:

Każdy może ozdobić coś ze słomy

I spraw, żebyś wziął go za złoto.

Nie opieraj się o miskę przed jakimkolwiek garnkiem do gotowania

W każdej doniczce nad piecem znajdziesz bardzo różne rzeczy:

W całej trzcinie cukrowej nie ma cukru, nie we wszystkich przepaściach istnieją szczyty;

Nie wszystkie oczy widzą, perły nie obfitują we wszystkich morzach.

Och słowik, swoim głosem ciemnego miodu! Narzekaj!

Tylko twoja ekstaza może przeniknąć przez twarde serce skały!

Poddaj się i jeśli Przyjaciel cię nie przyjmie,

Dowiesz się, że twoje wnętrze ujawnia się jako nić

Nie chce przejść przez ucho igielne!

Obudzone serce jest lampą, chroń je grubym płaszczem!

Pośpiesz się i uciekaj przed tym wiatrem, ponieważ pogoda jest niekorzystna.

A kiedy uciekniesz, dotrzesz do fontanny

A tam znajdziesz przyjaciela, który zawsze będzie karmił twoją duszę

Z twoją zawsze płodną duszą staniesz się wielkim drzewem, które rośnie w środku

Dawanie słodkich owoców na zawsze.

Śpiewam dla siebie (Walt Whitman)

Śpiewam dla siebie, prostej i odizolowanej osoby,

Jednak wymawiam słowo demokracja, słowo Masa.

Śpiewam do ludzkiego organizmu od stóp do głów,

Moimi jedynymi motywami nie jest sama fizjonomia ani sam mózg,

Mówię, że pełna forma jest godna,

I śpiewam kobiecie tak samo, jak śpiewam dla Macho.

Życie ogromne w pasji, pulsie, mocy,

Szczęśliwe życie, uformowane w najbardziej swobodnej akcji,

pod rządami boskich praw

Śpiewam współczesnemu człowiekowi.

Małe kamienie w oknie (Mario Benedetti)

Raz na jakiś czas radość rzuca kamyczkami w moje okno.

Chce mi powiedzieć, że tam czeka, ale czuję się spokojny, prawie powiedziałbym łysy.

Zatrzymam udrękę w kryjówce, a potem zmierzę się z sufitem, który jest dzielną i wygodną pozycją do filtrowania wiadomości i uwierzenia im.

Kto wie, gdzie są moje następne utwory lub kiedy moja historia będzie obliczana, kto wie, jaką radę wymyślę i jaki skrót znajdę, żeby ich nie śledzić.

W porządku, nie będę grał eksmisji, nie wytatuuję pamięci zapomnieniem, wiele pozostało do powiedzenia i zamknięcia, a do ust są też winogrona.

Cóż, jestem przekonany, że radość nie rzuca więcej kamyków, otworzę okno, otworzę okno.